Regeneracja skóry z Evree Instant Help

10:39

Moje zaufanie do marki Evree wzrasta wraz z kolejnymi kosmetykami, które mam okazję stosować. Pamiętam jak rok temu po raz pierwszy sięgnęłam dłonią na półkę drogeryjną po ich olejek do twarzy Gold Argan, który zachwycił mnie działaniem i rozpieszczał zmysły przyjemnym zapachem. Dalej tymże rozpieszczaniem zajmował się już krem Magic Rose, który charakteryzował się równie miłą wonią, szybkim wchłanianiem, lekkością, ale przy tym satysfakcjonującym poziomem jesiennego nawilżania.
Tak krótkim wstępem pragnę przejść do zapoznania Was z kolejnymi produktami Evree, których zadaniem jest ratunek dla przesuszonej skóry ciała i dłoni. Zestawem jaki trafił w moje ręce jest ten INSTANT HELP.


Jak jest wiadomo okres zimowy nie jest to łatwy czas dla naszej skóry, wciąż zmieniamy temperaturę otoczenia, spędzamy czas w ogrzewanych pomieszczeniach z suchym powietrzem o niskim poziomie wilgotności - woda i cała witalność naszej skóry wyparowuje z niej w mgnieniu oka.
Aby zapobiegać utracie wody ze skóry należy stosować kosmetyki wspomagające, które zabezpieczą jej powierzchnię i pozwolą uzyskać efekt przyjemnej miękkości i nawilżenia - tak właśnie jest z kosmetykami serii Instant Help.

Kosmetyki te mają zapewnić nam natychmiastową ulgę dla przesuszonej, ściągniętej, piekącej skóry zabezpieczając ją przy tym przed niekorzystnym działaniem nieprzyjaznych czynników generowanych przez zimową aurę.


Krem do rąk oraz balsam do ciała posiadają bardzo przyjazne składy oparte głównie na surowcach pochodzenia roślinnego: olejach, masełku shea, glicerynie. Są ta też tworzące ochroną warstwę trójglicerydy.

W kremie po prostu olejek słonecznikowy jest nieco wyżej w składzie niż w balsamie. Zamieniony są jedynie proporcyjnie z trójglicerydami co pewnie wpływa delikatnie na różnice w ich konsystencji.

Składnikami aktywnymi w balsamie oraz kremie są:
Gliceryna mająca regulować poziom nawilżenia oraz wpływać na przyjemny poziom wygładzenia,
Masło Mango, które działa kojąco i łagodząco podrażnienia na powierzchni skóry,
Alantoina oraz Tlenek Cynku jakie pozwalają na uzyskanie efektu zregenerowanych pęknięć skóry, zmiękczenia i zmniejszenia uczucia pieczenia spierzchniętej skóry.

W połowie składu znajdziemy także lekki silikon, który ma działanie kondycjonujące. Na początku odrobinę mnie to zniechęciło, jednak zważając na wspaniałe wchłanianie kosmetyków i delikatność pozwoliłam sobie użyć ich na noc.


Jeżeli chodzi o konsystencję Kremu do rąk Instant Help jest ona gęsta jednak charakteryzuje ją lekkość oraz szybkie wchłanianie, co jest niezaprzeczalną zaletą tego typu kosmetyków.

Zapach jest nieco słodki z nutą owocową - może właśnie taką zbliżoną do mango w związku z zawartym w składzie masełkiem.



Balsam do ciała Evree ma nieco bardziej treściwą konsystencję od kremu do rąk, jest jakby bardziej zbita, gęsta, w żadnym wypadku nie lejąca - nie spływa z dłoni i umożliwia wygodną, estetyczną aplikację.

Zapach jest niemalże identyczny z kremem, jednak jak na mój nos nieco więcej w nim słodkości niż w opisywanym poprzedniku. Wyczuwam jeszcze wyraźniej zapach słodkiego, dojrzałego mango jakiego mogłam kosztować tylko we Włoszech.



Zastosowanie i działanie:

Po kosmetyki te sięgam wieczorem, balsam aplikuję na ciało po kąpieli, a krem zawsze stoi na szafce nocnej, abym mogła po niego sięgnąć przed snem. Są to kosmetyki o gęstej treściwej konsystencji jednak charakteryzujące się błyskawicznym wchłanianiem także idealnie sprawdzają się także na dzień - po balsamowaniu ciała szybko można nałożyć ubranie, a krem wchłania się na tyle szybko, że nie zatłuści nam nic po co sięgamy.
Miłe, słodkawe zapachy umilają aplikację, nie są dla mnie męczące, gdyż zapach po aplikacji delikatnie, stopniowo łagodnieje, jednak po nałożeniu balsamu na całe ciało czasem zbyt mocno wyczuwam ten zapach (jestem wrażliwcem jeżeli chodzi o słodkie nuty właśnie na noc). Stosując kilka razy na dzień zapach przyjemnie otulał ubranie, nie przeszkadzając przy tym nosowi w żadnym wypadku:).


Zarówno balsam jak i krem bardzo dobrze radzą sobie z kojeniem skóry, eliminują jej ściągnięcie po kąpieli przy użyciu zwykłego żelu, dają uczucie ulgi suchej skórze.


Po zastosowaniu skóra jest wyraźnie nawilżona, gładka, po prostu wygląda lepiej, a i ja sama czuję się z tym komfortowo.


Podsumowując działanie serii kosmetyków Instant Help muszę stwierdzić, że najprzyjemniejsze co je charakteryzuje to błyskawiczne wchłanianie, dobry, ale nie ekstremalny poziom nawilżenia, utrzymujący się aż do poranka (w zastosowaniu na noc). Produkty te z powodzeniem sprawdzają się również na dzień - nie pozostawiają tłustej warstewki, nie pobrudzą ubrań zakładanych o poranku w pośpiechu, ani niczego po co sięgamy dzięki ekspresowemu wsiąkaniu :).
Jeżeli chodzi o zapach przywołuje u mnie miłe, słodkie wspomnienia, jednak w przypadku balsamu do ciała zastosowany na dużej powierzchni skóry troszkę potrafił mnie na początku męczyć, jednak po chwili stapiał się ze skórą i pozostawiał tylko taką mgiełkę słodkości.

Generalnie kolejne produkty Evree godne polecenia! Spróbujcie!

Pozdrawiam Was ciepło, Strudelka

You Might Also Like

1 komentarze

  1. Nie znałam wcześniej tej marki:) Przyznam szczerze, że naprawdę mnie zachęciłaś, nie zaszkodzi spróbować:P

    OdpowiedzUsuń

Subscribe