Mając na uwadze fakt, że zima pojawiła się z silnym, mroźnym akcentem, czas pokazać nieco zakamarków mojej szafy dotyczących odzieży wierzchniej :). Dziś mam kilka propozycji w postaci płaszczy, które skutecznie grzały mnie jesienią, ale też takie, które grzeją w zimowe mroźne dni.

Na ogół wybieram styl elegancki toteż w mojej szafie królują zazwyczaj płaszcze, awaryjnie zawsze jest w niej ciepła, konkretna, a nie jakaś tam piękniusiowata kurtka na dłuuugie spacery po lesie bez których nie wyobrażam sobie mojego życia!

Zapraszam do zapoznania się z tą częścią zawartości mojej szafy.

Beżowy, ciepły płaszcz z grubej dzianiny bawełnianej - KLIK