Krem nawilżający do cery wrażliwej SPF-20 Natura Siberica / Prawo Natury

06:52

Witajcie! 
Jak ważna jest dla mnie pielęgnacja mojej wrażliwej, suchej i naczynkowej cery wiecie już niemalże doskonale, gdyż przypominam o tym na każdym kroku mojej blogowej działalności. Co rusz szukam rozwiązań i skutecznych produktów, które pozwolą mi łagodzić nieprzyjemne ściągnięcie skóry dotykające mnie po każdorazowym oczyszczaniu twarzy, zaczerwienienie czy uzyskać odpowiedni poziom nawilżenia i odżywienia, aby zadziałać na nią kondycjonująco oraz antyoksydacyjnie.

Jeżeli chodzi o pielęgnacje mojej twarzy na przestrzeni czasu przewijało się przez nią naprawdę wiele produktów, które były bardziej bądź mniej skuteczne.
Tym razem w moje dłonie za sprawą sklepu z naturalnymi kosmetykami Prawo Natury dostał się Krem nawilżający do cery wrażliwej SPF20 marki Natura Siberica.
Jak sprawdził się na mojej cerze? Zapraszam do zapoznania się z tekstem.



Spoglądając na skład kremu szczerze muszę przyznać, że po doświadczeniach z bogatymi w naturalne, roślinne składniki aktywne kosmetykami rosyjskimi czuję lekki niedosyt, gdyż pierwsze miejsca w INCI zajmują laboratoryjne emolienty tworzące warstwę okluzyjną na cerze i pośrednio nawilżające zapobiegając odparowaniu wody ze skóry, substancje kondycjonjące, które bezpośrednio/doraźnie wygładzają i zmiękczają skórę oraz składniki stabilizujące łagodne dla skóry np. cetearyl glucoside.

Nie umniejsza to wcale działaniu kremu jeżeli chodzi o zastosowanie na dzień, a wręcz dla osób, które mają skłonności do alergii i uczuleń przez różnego wyciągi jest to niezaprzeczalny atut tego kremu, niemniej jednak ja, przyzwyczajona do rozpieszczania mojej świadomości choć kilkoma składnikami naturalnymi na pierwszych miejscach składu.
Jednak nie należy zapominać, że krem dedykowany jest cerom wrażliwym i musi charakteryzować go delikatność a zarazem brak potencjalnych alergenów.

Dużym plusem okazuje się tutaj zawartość w składzie filtrów (diethylamino hydroxybenzoyl hexyl benzoate oraz ethylhexyl methoxycinnamate, bis-ethylhexyloxyphenol methoxyphenyl triazine inci), które możemy zobaczyć na trzecim, siódmym i ósmym miejscu w składzie.

Dalej odnajdujemy w składzie glicerynę, delikatny emulgator, który ułatwia powstanie emulsji oraz wygładzający i nawilżający hydrolizat ze skrobi kukurydzianej. Dopiero dalej, dalej widzę to co lubię, a mianowicie pochodna witaminy E o działaniu antyoksydacyjnym, bisabolol działający łagodząco, antyseptycznie, łagodząca alantoina i hialuronian sodu, który wiążę wodę w wierzchnich powierzchniach skóry pośrednio nawilżając, bo hamując odparowanie wody ze skóry.
Po tych wymienionych wyżej wielu składnikach dopatrzeć się można naturalnych ekstraktów, olejków i hydrolatów, a koniec składu i tak zwieńczają syntetyczne substancje zapachowe.


Krem stosowałam głównie na dzień w celu dostarczenia cerze odpowiedniego poziomu wygładzenia i pośredniego/doraźnego nawilżenia.

W tej roli spisał się bardzo dobrze, utrzymywał odpowiedni poziom powierzchownego nawilżenia przez cały dzień pod makijażem, make-up nie spływał z niego, twarz pomimo zawartości wielu emolientów nie świeciła się, nie wydzielała dużej ilości sebum (choć przy mojej cerze to raczej standard, gdyż należy do wrażliwych/naczynkowych/suchych).

Zapach kremu jest przyjemny, delikatny, nie przesadzono w nim z nadmiarem substancji zapachowych, o których wspominałam wyżej.
Konsystencja jest lekka, jednak zwarta, nie spływa z dłoni.
Bardzo dużym plusem jest łatwość dozowania i aplikacji dzięki niejako pompce zamieszczonej w opakowaniu - jest to ogromny atut także ze względu na aspekt estetyczny, a i zapobieganie w ten sposób dostania się do środka drobnoustrojów.


Krem ten był miłym dodatkiem pielęgnacyjnym, spisał się dobrze w roli dziennej odpowiednio nawilżając, nie rolując się pod makijażem. Jego poziom lekkości oraz brak pozostawiania tłustego filmu jest u mnie na duży plus w stosowaniu o poranku przed wykonaniem make-upu.
Nie stanowił on dla mnie bomby witaminowej czy odżywczej, jednak jako delikatny krem do cery wrażliwej i nietolerującej składników roślinnych określam go jako trafiony wybór.

Stosowaliście ten krem? Jakie są Wasze spostrzeżenia na jego temat?

Pozdrawiam ciepło, Strudelka

You Might Also Like

9 komentarze

  1. Jeśli jest lekki i zawiera całkiem wysoki filtr, to byłby to idealny krem na dzień dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wolałabym więcej naturalnych składników :D

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne zdjęcia :) ja miałam od nich odzywkę i sprawdzała się super :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam tylko szampon z NS, a maja tyle wartych uwagi kosmetyków

    OdpowiedzUsuń
  5. jestem ciekawa jak spisują się produkty tej marki ;)
    PorcelainDesire

    OdpowiedzUsuń
  6. Od dawna kusi mnie, aby spróbować kosmetyków tej marki. Zachęca mnie jego lekka formuła. Cudownego dnia Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeczytałam tę recenzję z zapartym tchem - jest niesamowicie pouczająca, multum informacji! Rewelacja! Staram się czytać składy, ale nie wszystko jest dla mnie jeszcze jasne i rozróżniam tylko podstawowe składniki ;)

    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  8. również lubię lekkie, nawilżające kremy :) cieszę się , że się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń

Subscribe