Serum do włosów cienkich i łamliwych, Ampułki Chantal / Elixir Życia

09:00

Witajcie! Dziś zapraszam Was na recenzję serum mającemu przeciwdziałać wypadaniu włosów oraz wzmocnieniu ich od nasady. Te nowości marki Chantal w mojej kosmetyczce pielęgnacyjnej znalazły się dzięki sklepowi Elixir Życia.

Moje włosy są z natury cienkie jednak jest ich dosyć dużo co pozwala na uzyskanie względnie pełnej fryzury. W ostatnich miesiącach przy myciu, czesaniu i suszeniu zauważałam nasilone ich wypadanie - są wszędzie, na podłodze, pozostają na grzebyku, ubraniach, generalnie są miedzy innymi jednym ze sprawców bałaganu w mieszkaniu.


Od dłuższego czasu cyklicznie (dwa trzy razy w roku) serwuję moim włosom dawkę odżywienia w postaci wcierek i odżywek mających działać głównie u nasady - na długość włosa stosuję oleje oraz wspomagam je lekkimi silikonami, gdyż chyba już każdy z nas jest świadom, włos po wyrośnięciu ze skóry jest martwy, rozdwojony nie jest w stanie się scalić, a wyłącznie dzięki stosowanym specyfikom możemy poprawić jego wygląd, zakonserwować końcówki.

Tak jak wspomniałam, skoro na końcówki nie mamy zbyt dużego wpływu regeneracyjnego, a tylko kamuflujący to warto zadziałać bliżej cebulek włosa oraz stymulować, pobudzać do działania samą skórę głowy i mieszki włosowe - tutaj w ubiegłym miesiącu wspomagało mnie właśnie serum Chantal.


Opakowanie:
Delikatne pudełeczko, w którym znajdują się dawki kosmetyku w wygodnych małych pojemniczkach. 

Zapach: 
Przyjemny, nienachalny.

Składniki:

Autorski składnik Keravis pochodzenia roślinnego - zwiększa odporność włosa na rozciąganie, przeciwdziała jego łamaniu się. Tworzy otoczkę wokół włosa, która zabezpiecza go i wygładza, zapobiega uszkodzeniom.

Wyciąg z szałwii, brzozy, lipy, pokrzywy, krwawnika, skrzypu odświeżają, pobudzają włos do regeneracji i wzrostu poprawiając stan i kondycję mieszków włosowych.
Odżywcze i nawilżające działanie serum zawdzięcza dodatkowi witamin A, E, B5, F.

Sugerowane działanie:
Produkt zapewnić ma odzyskanie witalności i siły włosów.

Cena: 43 zł w sklepie Elixir Życia.


Zastosowanie:
Kosmetyk wcierałam delikatnie w skórę głowy trzy razy w tygodniu po umyciu i lekkim osuszeniu włosów, pozostałości i z dłoni wcieram w całą długość włosów. 
Nie obciążał on włosów, jednak odniosłam wrażenie, iż po użyciu nie były one już tak długo świeże jak po samym myciu i lekkiej odżywce w sprayu.
Przyznam, że ja każdą ampułkę produktu dzieliłam na dwa użycia, ich pojemność na to pozwalała przy dokładnym rozprowadzeniu i masażu skalpu.
Dużym plusem jest to, iż kosmetyk nie wymaga spłukiwania - dla osób, które cenią sobie oszczędność czasu jeżeli chodzi o zabiegi tego typu strzał w dziesiątkę.


Działanie:
Muszę powiedzieć, iż efektami jakie zauważyłam są głównie lekkie uniesienie włosów, być może i zwiększenie ich sprężystości i mięsistości u nasady, przy nałożeniu na całą długość włosa lekkie ich zmiękczenie i uzyskanie względnej gładkości. Włosy ładnie pachną i po aplikacji na całej długości nieco mocniej błyszczą. 
Jednak po około 1,5 miesięcznym stosowania na grzebyku zostają takie same ilości włosów, jednak doszłam do wniosku, że ich ilości wyglądają tak zatrważająco, iż są bardzo długie i dlatego po czesaniu i myciu wyciągam cały ich pukiel z brodzika ;). Wciąż miotają się po podłodze, końcówki obłamują się w takim samym stopniu, ale tak jak już pisałam im nie było w stanie pomóc stosowanie tego specyfiku.

Od jakiegoś czasu obserwuję długość moich włosów - latem to zaniedbałam, gdyż nosiłam je głównie w ślimaczku na czubku głowy, który był wygodny w czasie natłoku prac na działce i ich wzrost mi umknął - jednak teraz muszę powiedzieć, że mam wrażenie przyjemnego wzrostu w ostatnim czasie - czy to zasługa zastosowania opisywanego dziś serum - ciężko mi powiedzieć.


Podsumowując, podczas stosowania tego produktu Chantal nie odczułam fajerwerków jednak myślę, że w pewnym stopniu pomógł mi utrzymać dobry stan włosów.
Mam wrażenie, że stosowanie nie dało zbyt wielu długotrwałych skutków i polepszenia kondycji włosów niemniej jednak po samym bezpośrednim użyciu poprawiała się jakby struktura całej fryzury - włosy były uniesione i bardziej mięsiste u nasady, miekkie. Szkoda, że po odstawieniu produktu taki efekt prysł - a może okaże się, że wzmocnienie uzyskane dzięki kosmetykowi drzemie, gdzieś w środku i będzie dawać owoc w dalszym czasie... Nie jestem w tanie na chwilę obecną tego stwierdzić, ale silnie w to wierzę :).

Co myślicie o tego typu produktach? Stosujecie serum bądź wcierki u nasady włosa?

Pozdrawiam Was ciepło! :)

You Might Also Like

0 komentarze

Subscribe