Witam Was ciepło, a ze względu na okoliczności pogodowe nawet gorąco! W taka pogodę dopiero żyje i czerpię z niej co najlepsze. Ten czas nie dosyć, ze wspaniały sam w sobie, to jeszcze umiliła mi go paczuszka ze strony Blisko Natury ze świetną, minimalistyczna i przejrzystą szatą graficzną, a co najważniejsze bogatym asortymentem naturalnych kosmetyków.

Wśród oferty znalazły się dwa moje wymarzone kosmetyki: Mydło Aleppo oraz kosmetyki rosyjskie, które już od dawna chciałam wypróbować - tak też wybrałam mydełko Aleppo firmy Najel oraz Serum do twarzy z żeń szeniem Planeta Organica. Skep dorzucił mi bonus w postaci maseczki do twarzy rosyjskiej receptury Babuszki Agafii oraz próbek naturalnego mydła YOPE.

Przyjrzyjmy się kosmetykom bliżej :)

Pojemność: 50 ml

Cena: 34,99 zł w sklepie Blisko Natury TUTAJ

Do tej pory marzyło mi się spośród kosmetyków rosyjskich serum receptury Babuszki Agafii, jednak wgłębiając się w skład tego tutaj z Planeta Organica stwierdziłam, że powinno ono dobrze sprostać wymaganiom mojej cery. 

Skał oparty jest o wiele ekstraktów i drogocennych olejków, gdzie producent zapewnia ich organiczne i naturalne pochodzenie.

Sami spójrzcie na skład Serum z żeń szeniem Planeta Organica:

Aqua enriched with Panax Ginseng Root Oil* (olej żeń szenia), Lycium Barbarum Fruit Extract (tybetańskie jagody goji), Phyllanthus Emblica Fruit Oil*, Asparagus Racemosus Root Extract* (szparag lekarski), Euterpe Oleracea Fruit Oil (olej z jagód acai), Oenothera Biennis (Evening Primrose) Oil* (olej z wiesiołka), Saccharide Jasminum Officinale (Jasmine) Flower/Leaf Extract (drzewo jaśminowe), Carrageenan (irlandzki mech), Foeniculum Vulgare (Fennel) Oil (olej z fenkuła), Ribes Nigrum (Black Currant) Seed Oil* (olej z nasion czarnej porzeczki), Camellia Sinensis Leaf Oil (zielona herbata), Santalum Album (Sandalwood) Oil (olej z drzewa sandałowego), Myrtus Communis Oil* (olej z mirtu), Rosa Centifolia Flower Oil* (olej z płatków róży), Oryza Sativa (Rice) Bran Powder (otręby ryżowe), Elettaria Cardamomum Seed Extract (kardamon), Echinacea Purpurea Extract (jeżówka purpurowa), Ginkgo Biloba Leaf Extract (miłorząb), Iris Florentina Root Extract (irys), Salix Alba (Willow) Bark Extract (kora białej wierzby), Curcuma Longa (Turmeric) Root Extract (kurkuma), Bambusa Vulgaris Extract (bambus), Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil (olej z grejpfruta), Citrus Aurantium Dulcis Peel Oil (olej z pomarańczy), Pelargonium Graveolens Oil (olej z pelargonii), Superoxide Dismutase^N (roślinny ferment), Tocopherol (Wit. E), Hydrolyzed Vegetable Protein (roślinne proteiny), Niacinamide (Wit. РР), Riboflavin (Wit.В2), Retinyl Palmitate (Wit. А), Ascorbic Acid (Wit.С), Squalane^NI, Glycerin^N, Saccharide Isomerate^NI, Sodium Hyaluronate^N (kwas hialuronowy), Panthenol (pro – Wit. В5), Allantoin^NI, Iron Oxydes^N, Potassium Sorbate^NI, Citric Acid.

* pochodzenie organiczne

N pochodzenie naturalne

NI składniki identyczne z naturalnymi

W swojej pielęgnacji kieruje się zapobieganiem przedwczesnemu starzeniu się skóry, gdyż jest ona sucha i posiada większe tendencje do starzenia się i utraty wody, także myślę, że to odpowiedni produkt.

Tę maseczkę postaram się testować wraz z moją mamą, pomimo tego, ze dedykowana jest cerze starszej składniki zawarte w niej są naturalne i nie sądzę aby w jakiś szczególny sposób można było określić komu są ściśle dedykowane:). 

Maseczka zawiera aż 98% składników naturalnych co nie jest przekłamaniem i widać w składzie:

Aqua with infusions of Rhodiola Rosea Extract, Salvia Officinalis Extract, Schizandra Chinensis Extract, Eleutherococcus Esenticosus Extract, Triticum Vulgare Germ Oil, Organic Borago Officinalis Seed Oil, Cedrus Sibirica Ledeb Oil, Organic Rosa Canina Fruit Oil, Daucus Carota Sativa Seed Oil, Coco-Caprylate/Caprate, Cetearyl Alcohol, Cetearyl Clucoside, Glycerin, Sodium Stearoyl Glutamate, Vegetable Oil, Avena Sativa Protein Extract, Xantan Gum, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Organic Parfum

Pojemność: 200 g

Cena: 26,50 zł do kupienia TUTAJ

Za mydełko zabrałam się od razu gdy tylko dotarła przesyłka - na nie czekałam najbardziej niecierpliwie. 

Ze względu na jego gabaryty, przecięłam je na pół aby wygodniej się użytkowało. Jestem ogromnie ciekawa jak będzie się sprawować na dłuższą metę :)

Skład mydełka jest niezwykle prosty, ale i dzięki temu cudowny, zawiera w sobie olej laurowy o działaniu antybakteryjnym oraz oliwę z oliwek, która nawilża, odżywia, łagodzi.

Właśnie takie naturalne mydła teraz lubię i stosuję! 

I to wszystkie moje nowości. Będę na bieżąco informować Was jak się u mnie spisują.