Olejek Black Seed Dry Oil, Kardashian Beauty / Ambasada Piękna

13:31

Witajcie w te słoneczne dni! Cieszy Was ta iście letnia pogoda, czy uciekacie przed promieniami? Ja mam dla Was dziś kilka słów o olejku Black Seed Dry Oil, Kardashian Beauty ze strony Ambasada Piękna, o której ostatnio tak głośno.

Sam design opakowania zachęcił mnie już na wstępie do kosmetyku, podoba mi się jego prostota niepasująca zresztą do sióstr Kardashian ;).


Konsystencja olejku jest typowa dla tego typu produktów, jednak po nalożeniu na dłonie wyczuwalne jest natychmiastowe wygładzenie jakby przy dotyku aksamitu. Zapach jest dla mnie bardzo przyjemny.
Black Seed Dry Oil należy do tak zwanych olejków suchych i nie jest on tak bardzo tłusty jak jego tradycyjne odpowiedniki dzięki czemu trudniej o obciążenie.

W składzie znajdziemy hydrolizowany jedwab, olejek z czarnuszki oraz wiele silikonów kondycjonujących kosmyki i utrzymujących ich stan w wizualnym porządku.


Opakowanie mieści w sobie 15 ml produktu, jednak jest to wystarczająca ilość na wiele użyć, gdyż przy aplikacji na końcówki bądź do połowy włosa zużywa sie dosłownie dwie krople.
Przed otwarciem olejek/serum zabezpieczony był folijką co dawało mi pewność, że nikt tam wcześniej nie zaglądał ;).
Buteleczka jest całkiem poręczna, choć odrobinę brakuje mi pompki. Kosmetyk po otwarciu ważny jest rok.


Zastosowanie:
Serum wcierałam delikatnie w wilgotne końcówki włosa, lekkie pozostałosci kosmetyku na dłoniach umieszczałam aż do połowy włosa (tylko w rozsądnej/minimalnej ilości, aby go nie obciążyć).
Olejek sprawdził się także na suchych włosach, jednak tutaj stosowałam go wyłącznie na same końce.

Działanie: 
Kosmetyk bardzo fajnie scala końcówki, wizualnie poprawia ich wygląd oraz kondycję. Kosmyki wydają się zdrowsze, a specyfik nałożony w niewielkiej ilości do połowy włosów nadaje im fajny blask. Zauważyłam także, że staja się przyjemniejsze w dotyku i nie elektryzują się.


Swoje działanie olejek zawdzięcza z pewnością dużej ilości silikonów, które moim zdaniem w ujarzmieniu końcówek są niezbędne - chronią one przed obłamywaniem się włosa. 
Wiele z Nas z pewnością narzeka na to, że ich włosy przestały rosnąć, może to nie być prawda - niezauważalny przyrost/zwiekszenie długości może mieć swoją przyczynę waśnie w utracie końcówek w wyniku uszkodzeń mechanicznych kosmyków.




Cena: 8 zł do kupienia Tutaj
Pojemność: 15 ml

Nie jestem włosomaniaczką i nie będę się rozpływać w zachwytach nad tym kosmetykiem, ale przyznam - lubię uczucie, gdy wiem, że moje włosy są zabezpieczone przed obłamywaniem, a tym samym przed utratą długości.
Jak na serum przeznaczone do końcówek bardzo dobra cena, a działanie równie fajne. Jeżeli w gąszczu produktów dedykowanych włosom będziecie szukać czegoś co wizualnie scali końcówki to moge śmiało polecić Wam ten olejek ze strony Ambasada Piękna.

Skusicie się? Co myślicie o silikonach w produktach na końcówki?
Ja uważam, że na końcówki wskazane, a na skórę głowy zakazane :).

PS. Strona Ambasada Piękna przygotowała dla Was niespodziankę, którą przedstawię niebawem :)

Pozdrawiam, Strudelka

You Might Also Like

0 komentarze

Subscribe