Stawiam na koenzym Q10

08:46

Jak już może wiecie zaczęłam nowy etap w mojej pielęgnacji twarzy - nie zrezygnuję w nim z olejków, które uwielbiam jednak postawię na nieco bogatsze ich formuły.

W tej sytuacji chciałabym zapoznać Was ze składnikiem, który zagościł w moich kosmetykach pielęgnacyjnych - koenzym Q10.


W pielęgnacji cery stawiam na trzy aspekty:
- nawilżenie,
- odżywienie,
- działanie antybakteryjne.

Ważnym dla mnie obszarem w tym zakresie jest również walka z przebarwieniami i zaczerwienieniami powodowanymi słabymi naczyniami krwionośnymi.

Moimi ulubionymi składnikami w kosmetykach, których zawsze poszukuję są:
- aloes,
- ekstrakty z alg,
- witamina A, E, C,
- peptydy,
- olejki (arganowy, jojoba, różany)
- od niedawna próbuję także retinolu (A).

Właściwie na Waszą prośbę o testy takiego składnika jak koenzym Q10 wprowadzam go na dłuższy czas do swojej pielęgnacji, jako składnik sztandarowy.

Co to jest koenzym Q10?
Składnik ten występuję pod nazwą ubichinion, znajduje się on w większości organizmów - dostarcza on komórkom i ich przemianom energii życiowej. Po 25 roku życia w związku ze starzeniem się organizmu jego produkcja zmniejsza się.

Długo zastanawiałam się nad tym jak wygląda taki składnik, miałam możliwość się o tym przekonać dzięki zamówieniu z MAZIDEŁ, gdzie składnikiem cennego oleistego serum stał się właśnie koenzym Q10.


Działanie koenzymu Q10:
- zapobieganie/spowolnienie procesu starzenia, silne działanie antyoksydacyjne,
- uelastycznienie skóry,
- zapobieganie rozwojowi wolnych rodników,
- inicjowanie i przyspieszanie regeneracji tokoferolu (wit. E),
- ochrona przed rozpadem kolagenu przez działanie promieniowania UV,
- spowalnia utratę kwasu hialuronowego.

Kosmetyki jakie będę stosować/stosuję to:
Coenzyme Q10 Lambre,
Koenzym Q10 GAL,
Serum "Eliksir młodości" z koenzymem Q10 i witaminą C.




Jak zapatrujecie się na taką witaminę w kosmetykach? Znacie jej działanie? 

You Might Also Like

0 komentarze

Subscribe