Pierwsze wrażenie - Krem ze śluzem ślimaka, Snails Garden

08:01

Już jakieś dwa lata temu mój tata przybiegł do mnie podekscytowany i powiedział: "Ty ciągle się czymś mażesz, to może spróbowałabyś czegoś o konkretnym działaniu". Wówczas obejrzał on program naukowy i naczytał się mnóstwa informacji na temat tegoż przełomowego kosmetyku, o którym chcę Wam dziś napisać: Krem ze śluzem ślimaka, Snails Garden (KLIK).


Już wtedy właśnie poszukiwałam źródeł wiedzy w tym temacie i byłam zachwycona jego sugerowanym działaniem i efektami jakie przedstawiano na skórze trądzikowej, oparzeniach czy bliznach.

Jakaż była moja radość, gdy w mieszkaniu czekała na mnie paczka po brzegi wypełniona wymarzonymi kremami.
Poniżej przedstawię, kilka informacji na ich temat.


Charakterystyka składnika aktywnego kremów - śluzu ze ślimaka (Snail Secretion Filtrate):
- bezbarwna ciecz o charakterystycznym delikatnym zapachu lasu.
Substancje aktywne jakie w sobie zawiera: kwas glikolowy, kolagen, elastyna, witaminy C, A i E, alantoina (czyli wszystko to co chciałam wpleść do mojej pielęgnacji:).
Właściwości:
- odżywcze,
- regeneracyjne,
- ujędrniające, 
- wygładzające,
- przeciwdziałające rozwojowi wolnych rodników
- lecznicze (blizny, oparzenia, trądzik, podrażnienia, rozstępy, łuszczący się naskórek).


Zastosowanie kremu:
Pielęgnacja twarzy ukierunkowana na jej nawilżenie, odżywienie, regenerację oraz pozbycie się blizn potrądzikowych.

Konsystencja: kremowa, dosyć lekka, po błyskawicznym wchłonięciu pozostawia podobne wykończenie jak po użyciu żelu.

Zapach: W opakowaniu bardzo przyjemny, świeży (porównywalny do zapachów Nivea Visage), po nałożeniu na skórę nieco zmienia swoją woń na taką, jakby to określić, mokrego lasu/ściółki ;)

Skład: oparty jest na bazie wody, jednak pożądany, główny składnik aktywny znajduje się już na drugim miejscu w składzie. Wielokrotnie w okresie mojego wzmożonego zainteresowania tym tematem widziałam produkty ze śluzem ślimaka, jednak na krańcowych pozycjach składu (najbliżej na 4 miejscu).

Stosowanie:
W pierwszych etapach testów krem stosować będę solo. Zamierzam nakładać go głównie na noc - jednak głębsze testy wykażą czy będzie sprawdzał się również pod makijażem w różnych warunkach. Po nałożeniu bardzo szybko się wchłania dzięki lekkiej formule, więc wróżę mu dobrą współpracę w tym aspekcie.
Posiadam kilka blizn po oparzeniach, także już rozpoczęłam kurację w ich obrębie (mam także kilka próbek od których zaczynam stosowanie właśnie w tym obrębie).


Dla osób zaniepokojonych losem zwierzaków, muszę tutaj zaznaczyć, że pozyskiwanie śluzu nie jest zabiegiem inwazyjnym i zagrażającym ślimakom.

Krem z pewnością dobry był przy pielęgnacji cery tłustej i trądzikowej, ze względu na doskonałe właściwości nawilżające, łagodzące i wpływające na regenerację naskórka, a wszystko to za sprawą  kwasu hialuronowego, alantoiny, kwasu glikolowego.

Nie mogę doczekać się osiągnięcia sugerowanych przez producenta i licznych naukowców efektów tego specyfiku. O jego działaniu postaram się poinformować Was po upływie około dwóch miesięcy :)

Co myślicie o takim kosmetyku pielęgnacyjnym?

You Might Also Like

0 komentarze

Subscribe