Pierwsze wrażenie - Kosmetyki arabskie - Krem różany z olejkiem arganowym / Masło shea, ELAMO

14:49

Jakiś czas temu dotarła do mnie miła przesyłka z tym co maniaczki pielęgnacji lubią najbardziej:). Jej zawartość stanowiły dwa kosmetyki arabskie pochodzenia naturalnego obecne w ofercie Elamo, które już od dawna chodziły mi po głowie.


Po otworzeniu paczki dobiegł do mnie przyjemny zapach, a same kosmetyki były bardzo ładnie zapakowane - jak wiadomo poczucie estetyki u mnie jest równie kluczowe jak i samo działanie produktów jakie stosuję.


...ale przejdźmy do konkretów:).

Pierwszym produktem jest Krem różany oparty na naturalnych składnikach, dodatkowo zawierający w sobie olejek arganowy, z którym moja cera bardzo się lubi.


Skład: oliwa z oliwek, olej laurowy, olej arganowy (15%), olejek z róży damasceńskiej, olej z czarnuszki, olej sezamowy, woda różana, woda destylowana, benzyl alcohol, salicyl acid, glicerine, sorbic acid.

Pojemność: 50 ml
Cena: 38 zł

Kolejnym kosmetykiem jest masło Shea Afryka z sandałowcem i kadzidłowcem. Z masełkiem tym (tylko, że w postaci organicznej) miałam bardzo dobre doświadczenia.


Skład: Butyrospermum Parkii Butter, Boswellia Extrakt, Santal Extrakt.

Pojemność: 150 ml
Cena: 26 zł

Dużo w dobrej cenie :)

Przydatność do użycia w obu przypadkach określona jest na rok (do 12.2015 r.) co dobrze świadczy o kosmetyku - nie jest nafaszerowany konserwantami.

Oba kosmetyki posiadają dosyć intensywny zapach. W kremie różanym może to być za sprawą oleju laurowego, słynącego z mocnej woni. Niektórzy nazywają go nawet 'trudnym' kosmetykiem, właśnie z tego powodu, jednak efekty jakie daje ponoć warte są zastosowania
Kolejnym składnikiem jaki może nasilać zapach jest konserwant benzyl alcohol, który imituje często słodką woń jaśminu i stanowi składnik kompozycji zapachowych w kosmetykach. Jego obecność na samym końcu składu nie stanowi dla mnie jednak problemu.
W masełku Shea silny akcent zapachowy daje sandałowiec i kadzidłowiec, już same nazwy kojarzą się z mocną wonią.

Ja jako osoba bardzo wrażliwa na zapachy obawiam się nieco o moją reakcję na nie przy dłuższym okresie stosowania, jak będzie w tym przypadku okaże się po dłuższym stosowaniu.

Z tego co wyczytałam, kosmetyki arabskie bardzo często posiadają mocne zapachy, gdyż właśnie to dla osób z krajów słynących z afrodyzjaków jest bardzo istotne.
Naczytałam się już mnóstwo o składnikach, które zawierają te kosmetyki i wiem, że mają dobroczynne działanie na organizm i samą urodę, w imię tego spróbuję zmierzyć się z tymi mocnymi zapachami ;).

Jestem gotowa do rzetelnych testów!


Jeżeli jesteście ciekawi kosmetyków arabskich zajrzyjcie na stronę ELAMO.
Krem różany z olejem arganowym
Masło shea

Miałyście kiedyś kosmetyk tego typu?  Co myślicie? :)

You Might Also Like

0 komentarze

Subscribe