Zorganizuj swój dzień - chęć do działania, motywacja

16:00

Coraz bardziej wzrasta świadomość ludzi odnośnie wysokiej wartości samorealizacji i samospełnienia. Każdy szuka w dzisiejszym świecie pomysłu na siebie. Chęć bycia niepowtarzalnym, oryginalnym często budzi problem poczucia winy - inni mają takie fajne życie, a ja?! Marnotrawię swój czas.
Towarzyszy przy tym przekonanie, że moje życie jest bezproduktywne?
Szukasz tego "czegoś" w dniu codziennym co sprawi, że jest się potrzebnym, zrealizowanym?

Kto nie zadawał sobie pytania: Co chce tak naprawdę robić w życiu?
Jak się realizować? 
CHCĘ ROBIĆ TO CO SPRAWIA MI PRZYJEMNOŚĆ! CHCĘ MIEĆ PASJĘ! Ale co sprawia mi przyjemność..?

Pisząc powyższe słowa odnoszę to także do siebie. Ile razy już podejmuje wyzwanie prowadzenia efektywnego życia, które w założeniu ma dać mi satysfakcję.
Zrobię to teraz zgłębiając tajniki tego JAK ORGANIZOWAĆ SOBIE CZAS!

Czytając liczne artykuły motywacyjne i śledząc blogi pozytywnych ludzi doszłam do wniosku, że:

1) Podstawą mobilizacji jest wyznaczanie sobie celów - niewybiegających daleko w przyszłość gdyż takie umykają nam w codziennym marazmie.

2) Ustal sobie pewien szablonowy plan - spisz swoje obowiązki, ale i to co sprawia Ci przyjemność.



3) Skompletuj narzędzia, które pozwolą Ci się zorganizować: kalendarz, organizer, kolorowe zakreślacze, cienkopisy i fiszki na kolorowych kartkach. Takie planowanie dzięki temu pozwoli na czerpanie radości ze świadomego rozwoju naszej osoby.
U mnie idealnym sposobem okazał się organizer spersonalizowany - dostosowany specjalnie dla mnie, okładka jest kolażem zdjęć mojego wykonania, co jeszcze bardziej zachęca mnie do jego prowadzenia i zaglądania do niego.


4) Przeznacz odpowiednie dni/godziny na zaplanowane aktywności. Zacznij kojarzyć dany dzień czy porę z jakimś zadaniem bądź przyjemnością. Pozwoli Ci to wybiegać myślami w przyszłość, czekać na coś: "Hmm, jutro wtorek - tylko ja i sport/natura/pyszny posiłek".


Jeżeli chodzi o samą w sobie organizację - czuję się w tym mocna.
Obowiązki domowe realizuję w poukładany sposób, nie czując przy tym natłoku. Rozplanowałam sobie jakie czynności realizuję w jakie dni, w jakich sytuacjach i sprawdza się!
Czynności wykonywane w domu są akurat tą dziedziną, którą można zaplanować, poruszanie się wśród rzeczy martwych jest chyba najłatwiejsze.
Tak samo na studiach, nie dawałam się nigdy zaskoczyć, wszelkie prace wykonywałam z wyprzedzeniem, nie odkładając niczego na później, aż skumuluje się natłok spraw.

Gorzej już planować zajęcia i stawiać sobie cele do osiągnięcia związane z interakcjami między ludzkimi, zawodowym pięciem się w górę itp. Tutaj wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie.

Dlatego w tym poście skupiam się na tych obszarach naszej organizacji i pracy nad sobą, które ogarniam i sama wcielam w życie, czyli dotyczących nas i przestrzeni w koło.

JAK ORGANIZOWAĆ SIĘ PODCZAS OBOWIĄZKÓW DOMOWYCH?

1) Przy użyciu podręcznego organizera mając na uwadze mój tryb życia i zajęcia poza domem rozpisałam kiedy, w jakie dni jestem w stanie wykonywać 'grubsze' obowiązki domowe.
Tak więc np.
-poniedziałek jest dla mnie dniem prania wszystkiego co popadnie, aby raz dwa mieć to z głowy. Nie rozdrabniam się na kilka prań (chyba, że w awaryjnych sytuacjach),
-wtorek jest dniem prasowania - prasuję wiele rzeczy i rozwieszam je w szafie, aby zawsze mieć alternatywę wyboru przed wyjściem, a nie biegać w panice z żelazkiem po domu,
-piątek jest dniem generalnego sprzątania mieszkania.
Nakreślam właśnie taki szablon i życie staje się łatwiejsze! :)

2) Posiłki planuje kilka dni do przodu - tym sposobem unikam marnotrawienia, wyrzucania żywności np. z powodu upływu terminu ważności do spożycia (oczywiście nie jest to restrykcyjnie szablonowe, gdy przychodzi ochota na inny smaczek).

3) Strój do wyjścia szykuję sobie zazwyczaj dzień wcześniej. Unikam tym sposobem wyżej wspomnianej paniki, a co gorsze tego, że np moja bluzka, którą właśnie po przebudzeniu zamarzyłam sobie założyć jest właśnie wrzucona do prania.


JAK DOBRZE ZACZĄĆ DZIEŃ? JAK NIE PODDAĆ SIĘ MARAZMOWI DNIA CODZIENNEGO?

1) Codziennie rano dbam o dobre samopoczucie psychiczne. Niedługo po wstaniu wykonuje makijaż (nawet gdy szykuje mi się dzień typowego domatora) i ogarniam przestrzeń w koło siebie, aby byłą ładna i harmonijna. Takie postępowanie dodaje mi już na samym początku dnia pewności siebie i poczucia estetyki, które jest u mnie kluczowe. Czuję się w gotowości do wykonywania codziennych zadań.

Jeżeli nie lubisz makijażu użyj kremu, który w jakiś sposób rozpieszcza Twoje zmysły, zrób ulubioną kawę. Takie drobne rzeczy potrafią sprawić, że dzień będzie lepszy.

2) Jeżeli masz chwilę - rozciągaj się! Kilka skłonów, delikatnych obrotów głowy czy kreślenie okręgów rękami zajmuje niewiele czasu, a pozwala nam wyzbyć się uczucia "połamania". Przy nawet tak niewielkim wysiłku mózg się dotlenia, nasz oddech jest głębszy, krew szybciej krąży i zwyczajnie czujemy się bardziej 'chętni'!

3) Wybierz sobie jedno zajęcie spośród dnia, które będziesz celebrować - śniadanie, gotowanie obiadu, powrót z pracy pieszą, wieczorna herbata po całym dniu.


4) Zauważ co dzieje się w koło Ciebie. Zatrzymaj się i spójrz na jesienny liść, doceń, że niebo jest bardzo gwieździste tego wieczora. To uczy zauważać małe rzeczy, które cieszą. Dzięki temu łatwiej przełożyć to na siebie i smak tej porannej herbaty czy ciasta okaże się niezwykłym doświadczeniem.



HAVE A NICE DAY!


Jakie cenne uwagi dotyczące mobilizacji i organizacji czasu posiadacie Wy?
Chętnie je poznam i być może wdrożę w życie :)

You Might Also Like

1 komentarze

Subscribe