OlejkoweLove - Olej jojoba, ELAMO
08:44
Przyszedł moment na opiniowanie Olejku jojoba ze strony ELAMO. Jak wiecie olejkowa pielęgnacja służy mi już od dawna niemalże w każdej sferze: włosy, skóra, cera, paznokcie.
Sam olejek jojoba dotychczas był bazowym składnikiem kapsułek odżywczych Rival de Loop, które bardzo lubię, w takim przypadku postanowiłam spróbować tego specyfiku właśnie w czystej, 100% formie.
Na początku chcę przedstawić Wam same sugerowane właściwości olejku jojoba:
- silne nawilżenie,
- ochrona przed wolnymi rodnikami,
- odżywienie,
- skuteczność w walce z chorobami skóry ze względu na właściwości antybakteryjne,
- kojenie skóry po opalaniu.
Bogaty jest w:
- nienasycone kwasy tłuszczowe,
- witaminy A, F, E
- skwalen,
- przeciwutleniacze.
Posiada naturalny filtr UV.
Bardzo dużym pozytywem olejku jest to, iż nie wymaga przechowywania w lodówce, gdyż nie ulega jełczeniu tak jak inne tego typu produkty. Sam w sobie jest naturalnym konserwantem ze względu na właściwości antybakteryjne.
Przedstawiony olejek jest tłoczony na zimno co pozwala mu zachować wszystkie cenne składniki i właściwości.
Teraz czas na moje spostrzeżenia :):
Zastosowanie: olejek stosowałam przez dłuższy czas (ok 2 miesięcy) w awaryjnych sytuacjach, gdy skóra potrzebowała zastrzyku przeciwbakteryjnego i odżywczego. Po oczyszczeniu twarzy nakładałam dosłownie kilka kropel na twarz i szyję. W porównaniu do innych olei, które stosowałam dosyć dobrze się wchłaniał, jednak nie oczekujmy cudów - to mimo wszytko jest oleista konsystencja, która pozostawia na skórze tłusty film - mi to nie przeszkadza, a wręcz w wieczornej pielęgnacji to lubię.
Działanie:
Ze względu na suchą cerę, która niemalże po każdym myciu jest ściągnięta, użycie olejku dawało niezwykłą ulgę. Byłam i wciąż jestem (po dwóch miesiącach posiadam jeszcze pół buteleczki) zadowolona z poziomu nawilżenia jaki daje opisywany olejek.
Gdy moja skóra ukazała kilka wyprysków zazwyczaj przy linii włosów olejek pozwolił zadbać, aby znikały bez pozostawiania po sobie brzydkich śladów.
Podczas stosowania produktu nie zauważyłam żadnych nasilonych negatywnych zmian na cerze, powiedziałabym, że nieliczne zaczerwienienia były ukojone.
Olejek nie wykazał również złego działania komedogennego :).
Olej jojoba nakładałam też dwa razy na końcówki - efekt był zadowalający, ale nie zauważyłam aby w tej sferze wyróżniał się czymś spośród innych.
Podsumowując, uważam, że taki olejek jest bardzo fajną alternatywą zarówno dla osób z cerą suchą i spiętą, jak i dla tych z cerą mieszaną i tłustą, gdyż olej jojoba wykazuje działanie antybakteryjne i nie zapycha porów.
Nawet na jednej ze stron urodowych czytałam ostatnio, iż właśnie dla cer problematycznych, które nie tolerują zbyt silnie olei, właśnie ten sprawdzi się dobrze.
Moje uwielbienie dla olejków się nie zmieni, wciąż są faworytami w mojej pielęgnacji przed snem. Na dzień wybieram kremy, gdyż konsystencja olejków niejako mi przeszkadza i mam wrażenie, że makijaż z nich spływa, ale na noc oleje! oleje!
Polecam zajrzeć po przedstawiony olej jojoba na stronę z naturalnymi kosmetykami ELAMO.
0 komentarze