Dziś czas zapoznać Was z produktem, który bardzo długo chodził mi po głowie, zresztą nie tylko mi, ponieważ właśnie na prośbę kilku z Was postanawiam 'zmierzyć' się z kosmetykiem zawierającym koenzym Q10. 

Długo przeszukiwałam sieć i drogeryjne półki w poszukiwaniu tego drogocennego składnika jak najwyżej w składzie, niestety zazwyczaj znajdowałam go właśnie wśród tych ostatnich pozycji, co z pewnością oznaczało, iż jest tam w znikomej ilości. Doszłam do wniosku, że gdybym wymagała go na pierwszych miejscach w składzie najzwyczajniej bym zbankrutowała.

Dosyć korzystną opcją wydał mi się przedstawiony poniżej kosmetyk marki LAMBRE, a mianowicie COENZYME Q10 z oferty ich sklepu.

Chcę przedstawić Wam kilka słów wstępu na temat tego produktu.

Sugerowane właściwości Coenzyme Q10, Lambre:

- poprawa poziomu nawilżenia skóry,

- pozytywny wpływ na odnowę komórek,

- działanie regenerujące i odżywcze,

- ochrona przed negatywnym wpływem środowiska, 

- wzmocnienie tkanki łącznej (stymulacja syntezy kolagenu),

- przywrócenie jędrności i elastyczności,

- opóźnienie pojawiania się zmarszczek.

Sposób użycia:

Po wydobyciu niewielkiej ilości kosmetyku z atomizera w postaci pompki delikatnie wmasować go w oczyszczoną suchą skórę twarzy.

Poza samą drogocenną witaminą Q10 kosmetyk zawiera takie składniki aktywne jak:

- witaminy A, E, F, C,

- bio-oleje: tak modny ostatnimi czasy olej z rokitnika, olej z marakui, olej winogron, olej ze śliwki Ente.

Co prawda kosmetyk dedykowany jest głównie osobom z cerą dojrzałą, jednak spoglądając na jego skład myślę, że nie ma w nim żadnych 'przeciwwskazań' do zastosowania przy mojej suchej, wciąż domagającej się silnego nawilżenia skórze.

Jeszcze jakiś czas temu produkt ten występował w postaci kapsułek tzw. rybek i właśnie w takiej formie chciałam go wypróbować, jednak obecnie przetransformowano jego opakowanie w bardzo higieniczny, estetyczny pojemniczek z pompką - co mi jak najbardziej odpowiada.

Pojemność: 15 ml

Cena: 45 zł

Trzeba przyznać, że sam wizualny 'przekaz' kosmetyku, a mianowicie jego opakowanie jest bardzo kuszące, jednak czy nie okaże się to złudne dowiem się za jakiś czas.

Jak już wiele razy się mogłam przekonać piękne opakowanie i dosyć wysoka cena nie zawsze idą w parze z jakością - sprawdzimy to :).

Już niedługo więcej moich odczuć na temat produktu z koenzymem Q10 marki Lambre, a także o wiele więcej o samym tym składniku.