Uroki zimowej aury - Dna moczanowa? Panika / objawy i leczenie odmrożeń.

20:12

W obecnej chwili, gdy czar zimowych świąt, które były jednym z niewielu powodów dla których jakoś znoszę tę porę roku, prysł - poczułam się totalnie zdemotywowana.
Gdy już pojawi się długo wyczekiwana biała, przyjemna aura kolejnego dnia w jej miejsce przychodzi wiatr i plucha. 


W 100% odczuwam złe skutki tego nieprzyjaznego mi okresu. 
Na skórze pojawiły się liczne przesuszenia (skutecznie ratowane olejem arganowym). Włosy straciły blask i przy rozczesywaniu po myciu pojawiają się na nich kołtuny, z którymi nigdy wcześniej nie miałam do czynienia (spróbuję podwoić częstotliwość olejowania!). 
Kostki trzaskają, a siły opuściły moje ciało i marzy mi się wyłącznie ciepła kąpiel, koc, książka oraz gorąca herbata.

Moim wrogiem jednak okazała się nie plucha, nie wiatr, ale mróz.
Małym dzieckiem już dawno nie jestem, wiem co to znaczy ciepło się ubrać, moja szafa wypełniona jest swetrami, które lubię i noszę, a tu raz czy dwa chciałam wyglądać odświętnie i nie założyłam wełnianych skarpet i nieco babcinych bamboszy i już.... już. Odmrożenie I stopnia.

Objawy:
- opuchnięcie palców - jak bańki,
- uczucie gorąca w odmrożonym miejscu,
- odczucie silnego ukłucia,
- uporczywe swędzenie powodujące odchodzenie od zmysłów ;),
- zasinienie,
- nadwrażliwość przy dotyku jak przy silnym podrażnieniu,

Leczenie:
- moczenie stóp w letniej wodzie z szarym mydłem,
- stopniowe ogrzewanie,
- leki przeciwhistaminowe. 

Jestem świadoma, ze nie odzyskam moich stóp w takiej formie jaką miały przed tym przemarznięciem.

Oczywiście samodzielnie diagnozując co mi jest w internecie wyszukałam setki ciężkich chorób, które charakteryzują podobne objawy, między innymi wśród nich znalazła się dna moczanowa - jednak spokojnie. Obawy zniknęły.

Idę! Jutro idę zaopatrzyć się w porządne rękawice i babcine skarpety!

Jak Wy radzicie sobie z osłabiającym okresem zimowym?

You Might Also Like

0 komentarze

Subscribe