Pielęgnacja pod lupą - Serum na rozdwojone końcówki, Pantene
23:29
Dziś pod lupą stawiam Pantene. Do stworzenia tego posta zmobilizowały mnie liczne krytyczne opinie na jego temat.
Używałam go wówczas, gdy oczekiwałam natychmiastowego, dobrego efektu zniwelowania widocznych, suchych końcówek. W tym zadaniu spisywało się bez zarzutów.
Serum to stosowałam co prawda okazjonalnie, na lekko wilgotne włosy (na suchych pozostawiał widoczną, tłustą warstwę), miało to miejsce w okresie intensywnego zapuszczania włosów, co się udało - z dobrym efektem, myślę.
Zarzuty do produktu, z którymi się spotykałam odnośnie zawartego już na trzecim miejscu w składzie tzw. alkohol denat, czyli złego, wysuszającego składnika, nie są zapewne bezpodstawne przy regularnym stosowaniu. Muszę jednak zaznaczyć, że w takiej formie i z taką częstotliwością jak używałam go ja nie zdążył zaszkodzić (wysuszyć) moim końcówkom włosów.
Owszem kosmetyk z takim składem w żadnym wypadku nie nadaje się do codziennego stosowania, powie to każda osoba, która umie czytać składy, jednak na większe wyjście jest to bomba silikonowa, która nada naszym końcówkom zdrowy, zadbany wygląd.
Jak jestem silną przeciwniczką stosowania silikonów na twarz, a nawet skórę całego ciała, tak jeżeli chodzi o włosy, jestem ich zwolenniczką.
Silikony w składach kosmetyków do włosów pozwalają nam zapobiegać w pewnym stopniu obłamywaniu się uszkodzonych końcówek (konserwują je na jakiś czas), pozwalają nam uzyskać dobry efekt na włosach.
W mojej akcji zapuszczania i odżywiania włosów nakładanie produktów z silikonami w składzie pozwoliło na przyspieszenie zapuszczania nie pod względem wzrostu włosa, lecz przez samo to, że nie obłamywało się to co już miałam na głowie :)
Co prawda, według mnie takie produkty należy nakładać co najwyżej do połowy włosa, bądź na same końcówki, aby nie pozostawały w kontakcie ze skórą głowy, którą mogą zapchać i pozbawić możliwości "oddychania". W mojej pielęgnacji końcówek włosów silikony są niemalże wciąż obecne.
Tak więc oceniając je w skrócie:
- ładny zapach,
- oleista konsystencja,
- fajny sposób aplikacji, łatwość dozowania,
- wydajny (bo stosowany tylko okazjonalnie)
- pozostawia pożądany efekt - wygładzenia, wrażenia 'naprawionych' końcówek.
Pamiętajmy, że rozdwojonym, zniszczonym końcówkom nie pomoże już nic poza ścięciem - wszelkie formy nawilżania będą dawały tak samo chwilowy efekt jak silikony, a mniej spektakularny. Rozdwojonej końcówki nie da się 'skleić' na stałe, włos w tym miejscu jest martwy, można go tylko skrzętnie konserwować.
0 komentarze