Walka z wypryskami - Maść ichtiolowa i cynkowa / Tonik z szałwi

22:02


Nie wiem czy jest ktoś kto powie, że nie zna uczucia bolesnego, podskórnego wyprysku, który rozwija się całymi dniami, aby później goić się kolejny tydzień.
Drogą wielu prób: nierozsądnego osuszania spirytusem salicylowym, wyciskania bez zachowania 100% sterylności jako nastolatka, doszłam do punktu, w którym cały proces walki z takim nieproszonym gościem ogranicza się do 3-4 dni.

Gdy wyprysk jest jeszcze pod skórą, na noc smaruje go miejscowo maścią ichtiolową, której zadaniem jest wyciągnięcie zanieczyszczeń w postaci ropy ku powierzchni. W miarę możliwości czynność powtarzam w trakcie dnia. W takiej sytuacji wyprysk jest gotów do delikatnego usunięcia go poprzez wyciskanie - zawsze przez wacik, pilnując aby zmiana nie migrowała po całej twarzy.


Gdy wnętrze zmiany jest już usunięte, odkażam je zazwyczaj poprzez użycie naparu z szałwi (najwygodniej jest użyć zioła w torebkach - fix) - ma ona właściwości bakteriobójcze i przyspiesza gojenie.


Kolejnym etapem jest lekkie wysuszanie pozostałości zmiany przy użyciu miejscowo na noc maści cynkowej.

Przy każdych rankach na twarzy, które pozostają po jakichkolwiek rodzajach wyprysków u mnie skuteczne jest przecieranie zmienionych miejsc wacikiem nasączonym szałwią. Napar taki może stać w lodówce, gotów do użytku, około 2 dni. Jestem osobą bardzo przewrażliwioną co do świeżości produktów spożywczych jak i kosmetycznych tak więc proponuję wymienić napar aby zapobiec ewentualnemu rozwojowi drobnoustrojów.

You Might Also Like

0 komentarze

Subscribe